Naturalnie, że nie można generalizować ale tendencja jest raczej jednoznaczna – Polacy mają coraz większą alergię na politykę i osoby w niej funkcjonujące.
Przyczyn takiego stanu rzeczy jest sporo i ogarnąć je w jednym, krótkim wpisie byłoby trudno. Dlatego ograniczę się do jednej przyczyny jaką są sami politycy.
Polskie
życie polityczne oparte na walce dwóch podstawowych obozów politycznych pełne
jest arogancji, agresji, braku kultury, chamstwa i prostactwa. Nie brakuje w
nim hipokryzji, kłamstwa, lekceważenia prawa, łamania podstawowych zasad
moralnych. Antoni Szpak w swym ostatnim
felietonie podkreślił dosadnie - „ że
polska scena polityczna zdominowana jest przez bezczelne, napastliwe Łżemordy. Osoby
bez twarzy, godności i wstydu”. No nie
ma co ukrywać- ostro!!!
Żyjemy
w czasach, gdy wybór „ Człowieka czy Polityka Roku ma niemal taką samą wartość
jak „ Dzban Roku” czy Łachudra sezonu”. Są tacy politycy, którym tytuł „Dzbana
Roku” sprawia ogromną satysfakcję i nie ukrywają z tego wyróżnienia dumy. Tak,
tak…. chodzi o Czarnka, który nie ukrywał chęci kandydowania na prezydenta
Polski. Nie przeszkadzał więc jemu ten
dwukrotnie przyznany tytuł, w realizowaniu politycznych ambicji ale co gorsze
nie przeszkadzał także sporej grupie jego elektoratu.
W mojej ocenie polskiej elity politycznej nie
jestem osamotniony i wcale mnie to nie cieszy. Wręcz przeciwnie. Każdego bowiem
logicznie myślącego Polaka musi martwić stwierdzenie, że idąc na wybory musimy
dokonać wyboru między dżumą a cholerą. Pamiętam jednak czasy, gdy i tak
prostego wyboru nie mieliśmy, bo lista była jedna a Front Jedności Narodu
decydował kto będzie sprawował władze.
Dokonując
wyborów, często wbrew naszej woli i nieświadomie dokonujemy zamiany głupka na
tumana, obiboka na lenia, cwaniaka na spryciarza. Od blisko 40 lat dajemy się
mamić ich fałszywym obietnicom, przedwyborczymi kłamstwami. Jednak także,
szukając swoich najlepszych kandydatów możemy
zamiast fałszywca wybrać uczciwego. Wierzę, mocno wierzę w to, ze tacy
jeszcze istnieją.
Skoro
ocena polskich polityków jest generalnie tak bardzo negatywna nie ma się co
dziwić, że Polacy stronią od polityki a szceglnie młode pokolenie. Od czasów
zrywu społecznego kierowanego przez L. Wałęsę i i od czasów Jana Pawła II nie mamy
autorytetów, którym można w pełni zaufać.
Przestajemy więc ufać każdemu a to zły znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz co myślisz