Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polityka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polityka. Pokaż wszystkie posty

07 maja, 2025

Do wyborów 10 dni a ciosy coraz mocniejsze

 

To było do przewidzenia. Końcówka kampanii prezydenckiej jeszcze nie raz nas zaskoczy. Ciosy coraz mocniejsze, nie rzadko poniżej pasa. Dzisiaj sprawdza się to co pisałem o błędzie Kaczyńskiego z wyborem na kandydata PIS  - Karola Nawrockiego.  Aktualnie tematem numer jeden jest "afera mieszkaniowa" a termin " oszustwo na Karola" stanie się zapewne powszechnie obowiązujące. 
PIS zakładał, że w II turze wyborów poparcie przez Mentzena kandydatury Nawrockiego jest oczywistością. Tak to wyglądało do wczoraj.  Jednak  wypowiedź lidera Konfederacji  burzy tą koncepcję. Mentzen zmienił front i zaatakował kandydata PIS. Myślę, że ma w tym cel zakładając, że "afera na Karola" zmiażdży Nawrockiego a tym samym otwiera szansę na  II turę dla pana Sławomira. 
Leszek Miller komentując kruchość polskiej demokracji  (X)  zapytał -" Nawiasem mówiąc czy afera z mieszkaniami kandydata na prezydenta nie ma swych źródeł w Moskwie? Co za sugestia !!!
Poniżej ostra w tonie wypowiedź S. Mentzena , która nie zmienia mojej osobistej niechęci do jego osoby. Warto jednak zapoznać się z tą treścią stanowiącą ocenę PIS wystawioną przez potencjalnego tej partii koalicjanta :
"Nawrocki zrobił rzecz całkowicie obrzydliwą. Przejął mieszkanie od starszej i schorowanej osoby, nie płacąc za nie. Do tego skłamał u notariusza, że zapłacił, zmusił też do kłamstwa sprzedającego mieszkanie. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak coś takiego może być akceptowalne dla kogoś z jakąkolwiek wrażliwością społeczną. Tymczasem cały PiS tego broni. I to co godzinę w inny sposób, bo wersje obrony zmieniają się cały czas. Ale nie będę udawał, że nic się nie dzieje, nie będę bronił tego, co zrobił Nawrocki. Może u was w PiS, tak jak w PO, toleruje się dowolne świństwa, tylko dlatego, że zrobił je ktoś od was, ale to nie jest normalne. Jestem teraz atakowany, bo mówienie o tym, jak Nawrocki zdobył mieszkanie, jest wbrew interesowi Polski, bo działa na korzyść Trzaskowskiego. Nie można mówić prawdy, bo to szkodzi Polsce. Nie można mówić prawdy, bo to pomaga Tuskowi. Całą kampanię atakowałem Trzaskowskiego i Tuska. Bo sobie na to zasłużyli. Oszczędzałem Nawrockiego, pomimo tego, że nie wydawał się najlepiej wybranym kandydatem. Ale są pewne granice, które Nawrocki, a wy razem z nim, przekroczyliście. I nie dam sobie wmówić, że tolerowanie obrzydliwych rzeczy jest dobre dla Polski. Wiadomo, że pisowcy nie tylko na urlop jeżdżą dla Polski. Kradną też dla Polski, przecież nie dla siebie. Wszystko dla Polski. I krytykować ich też nie można, bo to nie jest w interesie Polski. W interesie Polski jest to, żeby nie rządzili ludzie nieuczciwi, ludzie bez zasad, zdolni do dowolnej niegodziwości. W interesie prawicy jest to, żeby ludzie skompromitowani tej prawicy nie reprezentowali. Bronienie złodziejstwa jest wbrew interesom Polski, wbrew interesom prawicy, jest wbrew prawdzie i jakimkolwiek zasadom. Może i jest zgodne z interesem PiS, ale oznacza to, że ten interes jest zupełnie sprzeczny z interesem Polski, prawicy, sprzeczny z zasadami.  Jestem w polityce po to, żeby wreszcie było normalnie. Gdyby mi zależało na stołkach i pieniądzach, gdyby mi pasowało kłamanie i bronienie patologii, to bym się w PiS odnalazł, ale nie bez powodu mnie tam nie ma. Jeżeli ktoś ode mnie oczekuje, że będę tolerował złodziejstwo dla partyjnego interesu, to się zawiedzie, bo nie będę. Jak śpiewał Kazik: widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę, niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi". Słuchajcie pisowcy. To nie moja wina, że PiS nie mógł wystawić nikogo, kto miał cokolwiek wspólnego z 8 latami waszych rządów, bo tak się w tym czasie kompromitowaliście. To nie moja wina, że ani w PiS, ani w jego otoczeniu, nie daliście rady znaleźć nikogo, kto nie miał w życiorysie akcji takich jak przejęcie mieszkania od starszej osoby bez płacenia za nie rynkowej ceny. To jest wasz kandydat i wy za niego odpowiadacie. To jest wasza wina. Jeżeli przez tę akcję Nawrocki przegra w drugiej turze, to będzie to wina Nawrockiego i ludzi, którzy go w tych wyborach wystawili. Gdyby zależało wam na Polsce, na tym, żeby nie rządzili Tusk z Trzaskowskim, to byście teraz Nawrockiego wycofali. Ale nie zrobicie tego, bo nie zależy wam na Polsce, tylko na partii. To dobro PiS jest dla was najwyższą wartością. Zawsze, gdy interes PiS jest sprzeczny z interesem Polski, wybieraliście interes PiS.  Postawiliście swoich wyborców w okropnej sytuacji. Wmawiacie im, że mają głosować na Nawrockiego, który robił rzeczy obrzydliwe albo wygra Trzaskowski. Z tej sytuacji jest tylko jedno wyjście. Nie wpuścić Nawrockiego do drugiej tury, bo on ją po prostu przegra. Wejście Nawrockiego do drugiej tury jest w tej chwili zgodne już tylko z interesem PiS. Zgadzam się z tym, że najważniejsze jest to, żeby nie wygrał Trzaskowski. Mówię o tym od początku kampanii. Tylko niestety rzeczywistość wygląda tak, że Nawrocki w drugiej turze to teraz już właściwie gwarancja wygranej Trzaskowskiego. Do wyboru jest utrwalenie duopolu PO-PiS z wygraną Trzaskowskiego na deser albo upadek PO-PiS i powstrzymanie Trzaskowskiego. Wybór jest oczywisty. Kiedyś wydawało się, że mamy do wyboru mafię lub sektę. Teraz widać, że mamy dwie sekty o mafijnym charakterze. Ale poza nimi też jest życie. PO-PiS nie będzie wieczny, a po nim przyjdzie nowe. I wtedy wszystko się zmieni.  I pamiętajcie. Ludzie, którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów, nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami."




26 kwietnia, 2025

Selfie Marszałka

Większość użytkowników mediów społecznościowych robi sobie selfie na potęgę i generalnie nie widzę w tym nic zdrożnego. Przyznam szczerze, że jak dotąd nie widziałem by ktokolwiek, kiedykolwiek robił sobie zdjęcie na pogrzebie. Pod tym względem Hołownia zapisze się nie tylko w mojej pamięci jako ewenement. Czym innym jest selfie burmistrza z gwiazdami weekendu majowego a zupełnie czym innym jest  " samo - fotka" Marszałka Sejmu i kandydata na prezydenta na uroczystościach pogrzebowych papieża.  W mediach zawrzało i wcale się nie dziwię. Mnie osobiście ten gest Hołowni bardziej  zdziwił i rozśmieszył niż zdegustował, bo zawsze (doceniając jego walory),  widziałem w nim  bardziej Showmana niż polityka. Myślę, że po tym fakcie słupek poparcia w sondażach wyborczych znacznie się obniży.
O ile mnie pamięć nie myli, opinia publiczna była podobnie zdegustowana gdy Morawiecki "pyknął selfie" w trakcie wizyty Obamy w Warszawie.
Jest rzeczą przyjętą jako coś normalnego robienie sobie zdjęć ze znanymi osobami szczególnie przydatna w trakcie kampanii wyborczych, jednak w tym przypadku Hołownia zdecydowanie przesadził.



14 listopada, 2024

Polityczny rynsztok

Zbyt mocno interesuję się polityką i choć staram się z całych sił patrzeć na nią z właściwym dystansem I obiektywizmem, z bólem stwierdzam, że to co dzieje się obecnie, nie tylko w polskiej, polityce, to  po prostu  rynsztok.  Jeszcze na dobre nie rozpoczęła się kampania wyborcza a polityczna patologia pokazuje swe chamskie i wulgarne oblicze. Nie mam wątpliwości, że w trakcie tej prezydenckiej kampanii sięgniemy rynsztokowego dna. Kilkakrotnie spotkałem się z zarzutem dotyczącym mojej przychylności dla D. Tuska i jego koalicji. Wcale tak nie jest. Uważałem i nie zmienię zdania, że poparcie dla obecnej koalicji rządzącej było jedynym sposobem prowadzącym do odsunięcia PIS od władzy. Często słyszę, że czas stawiać na nowe polityczne twarze, że ludzie mają dość. zadaje więc sobie pytanie gdzie są te nowe twarze i jaką mają szanse na polityczne zaistnienie ? Póki co na politycznym targowisku mamy to co mamy i siłą rzeczy musimy kupować to co nam proponują lub odwrócić się, machnąć rękę i stwierdzić w dupie mam politykę. Jeśli  jednak z wielu powodów ta polityka jest dla nas ważna, musimy dokonać wyborów i poszukać na politycznym targowisku towaru najmniej zepsutego, świeżego, najmniej zgniłego. A to niestety wcale nie jest takie proste.
Nie jest proste dlatego, ze sprzedający swój towar partie polityczne, jak straganowi handlarze, robią wszystko by ten towar był ładny, czysty, najlepszy, ukrywając swego towaru wady i wprowadzając w błąd nas kupujących. Kłamią, oszukują i manipulują  nami wyborcami ale i starają się by towar konkurencji w naszych oczach był możliwie najbardziej ohydny. 
Nie jest również proste dlatego, że sprzedające swój towar partie polityczne wykorzystują w swej walce o rynek media stające się tubami reklamowymi swych mocodawców politycznych. Dziennikarze i ich redakcje, wydawcy robią z naszych mózgów galaretę i robią to wyjątkowo skutecznie, ogłupiając nas do granic rozsądku. Część z nas , klientów stara się łączyć kropki wyciągać wnioski tworząc własną ocenę rzeczywistości. Jednak większość jest skołowana i ogłupiona więc szuka wskazówek od autorytetów a w zasadzie pseudo autorytetów. Problem tkwi jednakże w tym, że nie mamy już autorytetów, Przy tak podzielonym społeczeństwie sile oddziaływania mediów społecznościowych, masowym wylęgu znawców polityki efekt jest oczywisty. Tak, wrzucono nas do szamba, czasem z własnej woli do niego wskakujemy. Tkwiąc w nim obrzucamy się tym co mamy w tym szambie pod ręką.