23 czerwca, 2025

Wątpliwości coraz więcej

 

Daleki jestem od tworzenia teorii spiskowej w kwestii II tury wyborów prezydenckich. Jednak mam coraz większe wątpliwości co do prawidłowości ich przeprowadzenia i zliczenia głosów Polaków oddanych w poszczególnych obwodowych komisjach wyborczych. Na szczęście nie jestem jedynym w tej ocenie a jak słyszę ponad połowa Polaków jest za ponownym przeliczeniem głosów. Druga tura wyborów miała być decydującym momentem  swoistym świętem demokracji, ostatecznym wyborem społeczeństwa, Tymczasem pozostał niepokój, wiele pytań bez odpowiedzi i rosnące poczucie, że ten proces mógł zostać poważnie zakłócony. Podkreślam, że nie chodzi mi wyłącznie o wynik ale o sposób w jaki do niego doszło.
Mój niepokój wzbudziło twierdzenie Kaczyńskiego zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów o godz. 21.00, kiedy Trzaskowski miał symboliczną przewagę. To twierdzenie  brzmiało - Tej nocy, która przed nami wygramy te wybory". Dla mnie zabrzmiało to jak hasło - Do  roboty !!!
Nie jestem na tyle naiwny, by uwierzyć w wielokrotne pomyłki komisji wyborczych w przypisywaniu głosów Trzaskowskiego Nawrockiemu. Może gdyby to był jeden przypadek. Jest ich zbyt wiele bym uwierzył w tą bajkę, w głupotę członków komisji i ich brak odpowiedzialności. Bardziej niestety wygląda mi to na zaplanowaną i perfekcyjnie realizowaną akcję.
Jako obywatele mamy prawo pytać, domagać się wyjaśnień i żądać standardów godnych demokratycznego państwa. Jeśli raz pozwolimy na uchybienia bez reakcji, przy kolejnych wyborach może być jeszcze gorzej. Wtedy zamiast pytania - Kto wygrał ? zapytać będziemy musieli - Czy to jeszcze jest demokracja?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co myślisz