11 grudnia, 2024

Jednemu rośnie, drugiemu spada

 Na zdjęciu sondaż, przedstawiający prawdopodobne wyniki II tury wyborów prezydenckich. Ach..., te sondaże zmieniać się będą wielokrotnie. W środowisku PIS zachwyt wzrostem poparcia dla Nawrockiego. To jednak było do przewidzenia, albowiem elektorat tej partii  to wielkość raczej stała a skoro Kaczyński " namaścił  Wybrańca" to nawet gdyby miał rogi z kopytami będą na niego głosować. Póki co walka nabiera rumieńców a ciosy wymierzane przeciwko sobie przez kandydatów będą się wzmacniać z czasem. Czy będzie nokaut? Walka między Trzaskowskim  a Nawrockim  to także walka miedzy PIS a KO, to walka w której oceniani będą nie tylko główni rywale, ale także członkowie ich sztabów wyborczych i całe ich zaplecze polityczne. Dość wymowną w tym kontekście staje się dzisiaj sprawa syna Kurskiego. O wynikach tych wyborów zdecyduje bieżące zachowanie kandydatów, każde ich słowo, każdy gest ale zdecyduje także ich przeszłość. Pod tym względem raczej spokojny jestem o Trzaskowskiego, bo w poprzedniej prezydenckiej kampanii zapewne prześwietlono go do szpiku kości. Natomiast przeszłość jego głównego kontrkandydata stawiam pod znakiem zapytania. Oczywiście w tej kampanii zobaczymy wiele elementów cyrkowych, takich jak noszenie worków z cementem, odwiedzin piekarni oraz wiele gestów przymilania się wyborcom, pełnych cynizmu, wyborczego picu. To wszystko odbywać się będzie w atmosferze wzajemnych oskarżeń, pomówień, walki elektoratów, prawniczego dualizmu. A sondaże będą reagować na to wszystko wzrostami i spadkami. My wyborcy musimy zachować zdrowy rozsądek i samodzielną ocenę  tego co na tej polityczno- cyrkowej arenie się dzieje. 

 

1 komentarz:

  1. Chyba już nie pojmę wyborcy PiS. Prawda o 8 latach nie dociera, tak jak nie docierają fakty o katastrofie w Smoleńsku. Nie dociera treść płynąca z dokumentów o 8 latach, ale pokrzykiwania o po bez wyroków wchodzą w wyborcę PiS, jak w masło. Bez problemu wystarczy głos z ambony, albo z wiecu, żeby uwierzyć w cuda, a może raczej w cud rozgrzeszania i cud braku odpowiedzialności za własne sumienie.

    OdpowiedzUsuń

Napisz co myślisz