Co jednak budzi największe zdziwienie, to tempo, w jakim dokonano zmiany na tym kluczowym stanowisku. Zaledwie kilka dni po rezygnacji Kosmeckiej, Rada Nadzorcza szpitala powołała nowego prezesa. Choć oficjalne informacje na temat nowego kierownictwa nie zostały jeszcze szeroko udostępnione, sam fakt tak szybkiego działania rodzi pytania o transparentność i procedury obowiązujące w tak ważnej instytucji. Wiemy, ze obecny prezes pełnił podobne funkcje w kilku placówkach na terenie kraju i to zapewne jest na plus. Jednak dodać trzeba, że nie piastował ich zbyt długo. Jak wynika z informacji medialnych najdłużej pracował 2 lata. Nie wiemy jednak skąd pojawiła się ta kandydatura, kto i na jakich zasadach zaproponował nowemu prezesowi pracę i na jakich warunkach płacowych, Sam prezes porównuje pracę prezesa szpitala do pracy pilota myśliwca. Oby jednak nie katapultował się z tej posady zbyt wcześnie.
Czy mieszkańcy Wrześni nie zasługują na pełną informację o zmianach w zarządzie szpitala, który odgrywa kluczową rolę w lokalnym systemie opieki zdrowotnej? Czy tak szybkie decyzje są wynikiem dobrze przygotowanego planu sukcesji, czy może oznaką braku stabilności w zarządzaniu placówką?
W obliczu tych wydarzeń warto zadać sobie pytanie: czy priorytetem jest dobro pacjentów i pracowników szpitala, czy może inne, mniej przejrzyste cele? Miejmy nadzieję, że nowe kierownictwo przyniesie pozytywne zmiany i zapewni stabilność, której tak bardzo potrzebuje nasza lokalna służba zdrowia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz co myślisz