07 października, 2024

Jak bardzo się pomylił

 

Wpadła mi dzisiaj w ucho stara piosenka J. Pietrzaka, w której snuł przepiękną wizję Polski lat dwutysięcznych. Mimo, że to stara piosenka z lat sześćdziesiątych minionego wieku a Pietrzak,  bard tamtych lat,  już stał się nieakceptowalny w mojej politycznej perspektywie, wysłuchałem tej piosenki i powróciłem do zapisanych w mojej pamięci  obrazów z tamtych lat.
Nie zamierzam tym tekstem w jakikolwiek sposób gloryfikować tamtych lat, choćby ze względów ustrojowych i politycznych. Nie mniej jednak tamten czas miał swoje zalety a największą, moim zdaniem były relacje międzyludzkie. Słuchając tej piosenki uśmiechałem się pod nosem z  z utopijnego tekstu, z tego jak bardzo Pietrzak się pomylił  " snując mrzonki naiwne". Świat wcale nie jest piękny a ludzie nie są wspaniali, nie ma na świecie pokoju i dobrobytu też a i bakterii więcej niż kilka i to nie tylko na dnie mórz.
Uświadomiłem sobie również jak bardzo my jako Naród się zmieniliśmy. Jak autentyczna jest prawda, ze potrafimy jednoczyć się w czasach braku wolności i jak bardzo potrafimy się zacietrzewić gdy tą wolność posiadamy. No cóż pewnie kiedy przyjdzie czas na ziółka opowiem wnukom o wspaniałych, pięknych latach sześćdziesiątych.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz co myślisz