Taki dostałem tekst od wiernej czytelniczki. Publikuje go na moim blogu uznając, że coś w tym jest i warto zachować daleko idącą ostrożność.
"W związku z chaosem informacyjnym wokół napaści na dr hab Martę Osuchowską z UKSW przez bliskowchodnich "uchodźców" "podłączających się" do autentycznych ukraińskich wojennych uchodźców - ofiar zbira Putina i jego bandy - potwierdzam: napaść na doktor Osuchowską, to nie fake news - to potwierdzony fakt! Putin i jego hordy, to mordercy i bandyci - to dla każdego, kto nie jest ślepy, jasne jak słońce. Czy ten oczywisty fakt ma jednak powodować, że mamy zamykać oczy na inny fakt: że - jak wszystko na to wskazuje - "na plecach" autentycznych wojennych uchodźców pseudouchodźcy z Bliskiego Wschodu (czterdziestolatkowie z rodzinami podający się za studentów) wjeżdżają do Polski?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz co myślisz