Mina eksplodowała. Wniosek Dudy, który skierował do Tuska w sprawie zapewnienia przywódcy Izraela bezpiecznego pobytu w Polce w trakcie obchodów kolejnej rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnegi w Auschwitz - .to mina wstydu. Tusk nie potrafił jej rozbroić mimo delikatności i wytrawności dyplomatycznej zapewniając, że Netanjahu nie zostanie zatrzymany w razie przyjazdu do Polski. Taka decyzja polskiego rządu wobec poszukiwanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny, oskarżonego o zbrodnie wojenne Netanjahu to naruszenie Statutu Rzymskiego. To dowód na łamanie prawnych zasad Unii Europejskiej i bezużyteczność Trybunału Karnego. Okazuje się, że w dyplomacji wszystko jest możliwe i Putnina można traktować jak zbrodniarza a wobec Netanjahu zastosowac delikatne i wytrawne dyplomatyczne działania. Chroniąc przywódcę Izraela uznanego za zbrodniarza wojennego stajemy obok Orbana i nie miejmy pretensji o Romanowskiego. Dla mnie osobiscie ta decyzja Tuska w sposób zasadniczy ogranicza mój kredyt zaufania zarówno do osoby premiera ale także jego polityki. Panowie Duda i Tusk w tej kwestii zobowiązują do postawienia pytania - kto pociąga za sznurki wedlug których poruszacie się w polityce?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz co myślisz