Przed wielu laty, spotykając się z Damianem Staniszewskim, obserwując jego samorządowe zaangażowanie ale i wiele walorów osobistych, publicznie powiedziałem, że to doskonały kandydat na przyszłego burmistrza Wrześni. Wierzę, że to kwestia szybkiej przyszłości. Dzisiaj rozmawiam z młodym powiatowym radnym, członkiem Zarządu Powiatu Arkadiuszem Sobczakiem, Przyglądając się jego społecznej pracy, zaangażowaniu w rozwiązywanie lokalnych spraw jestem spokojny o samorządową przyszłość naszego powiatu .
Zadałem radnemu Arkadiuszowi kilka pytań związanych z jego samorządową pracą. Oto jego odpowiedzi :
Jest Pan młodym, aktywnym członkiem RP, pierwszy raz pełniącym ten mandat. Jak Pan odnalazł się w tej powiatowej, samorządowej rzeczywistości? Czy Pana wyobrażenia o pracy radnego się spełniły?
Dziękuję za docenienie aktywności. Były i są to dla mnie nowe sytuacje, w których muszę się odnaleźć. Przed 06.05.2024 r., głównie oglądałem sesje online, przeglądałem protokoły z komisji i czytałem o nich w mediach. Gdy po raz pierwszy uczestniczyłem w sesji, to dopiero wtedy uświadomiłem sobie, że zostałem radnym. Był to dla mnie ważny dzień i zapamiętam go do końca życia. Dużym wsparciem są znajomi z Projektu Września, którzy m.in. pełnili wcześniej funkcje publiczne. Jesteśmy jedną drużyną, która wzajemnie się wspiera. Ogromnym atutem jest to, że jako PW znaleźliśmy się w koalicji rządzącej. Wcześniej byliśmy opozycją (i nadal jesteśmy) w Radzie Miejskiej we Wrześni oraz poza Radą Powiatu Wrzesińskiego. Rada Powiatu składa się z przedstawicieli kilku sił politycznych. Z każdym staram się rozmawiać z szacunkiem i nie prowadzić wojenek, które w moim odczuciu są niepotrzebne i zabierają czas. Przede wszystkim dużo spraw dzieje się poza sesjami i komisjami. Jeśli tylko mogę, uczestniczę m.in. w zebraniach wiejskich, inicjatywach organizacji pozarządowych i grup nieformalnych, czy po prostu spotykam się z mieszkańcami, sołtysami, członkami rad sołeckich oraz działaczami. Głównie kieruje się tym, aby zrealizować sprawy, które są dla mnie ważne i z którymi zwracają się do mnie ludzie. Nie wszystkim to się podoba, ale robię po prostu swoje. Na pewno nauczyłem się większej cierpliwości i doświadczyłem tego, że nie wszystko można zrealizować od razu. Często otrzymuje zgłoszenia dot. zupełnie innych spraw niż powiat, ale jak jestem w stanie, to i tak pomagam. Zauważyłem, że wobec radnego są stawiane bardzo duże wymagania i oczekiwania. Istotną kwestią jest to, aby móc połączyć funkcję radnego z pracą zawodową oraz życiem prywatnym. Czasami trzeba wziąć urlop, nie planować żadnych wyjazdów, by nic mnie nie ominęło lub często trzeba nie spać po nocnej zmianie. Staram się tak żyć i działać, aby temu sprostać.
W nowej RP pełni Pan funkcję członka Zarządu Powiatu. Czy obecny powiatowy układ koalicyjny spełnia oczekiwania Pana formacji (PW)?
Koalicje mają to do siebie, że składają się z kilku ugrupowań, które mają wspólne cele. W naszym odczuciu decyzja, którą podjęliśmy 06.05.2024 r. była słuszna. Jako PW staramy się trzymać razem i wspólnie podejmować decyzje. Niekoniecznie wszyscy się z nami zawsze zgadzają, lecz robimy to, co uważamy za słuszne i zgodne z naszymi przekonaniami. Będąc w koalicji chcemy mieć jak największy wpływ na samorząd powiatowy. Ocenić będziemy ją mogli za jakiś czas. Stwierdzić, czy uda się zrealizować sprawy z którymi szliśmy do wyborów.
Jak Pan wyobraża sobie przyszłość Projektu Września w samorządzie powiatowym?
Mam nadzieję, że uda nam się zrobić dużo dobrego dla powiatu. Z natury jestem optymistą, więc wierzę, że uda się utrzymać dwa mandaty w powiecie. To dla nas ogromny sukces, ponieważ wcześniej nie mieliśmy przedstawicieli w samorządzie powiatowym. Chciałbym, aby w następnych wyborach nasze ugrupowanie zdobyło więcej mandatów. Wszystko zależy od naszej pracy, oceny mieszkańców i ostatecznie od ich wyborów.
Zakres przedmiotowy zadań powiatowych jest bardzo szeroki. Jednym z niewątpliwych problemów jest sprawa wrzesińskiego szpitala. Jak Pan ocenia funkcjonowanie szpitala? Jaka według Pana rysuje się przed nim przyszłość? Co wymaga pilnych zmian?
Temat szpitala jest trudny i bardzo złożony. Niemożliwe jest jednoznacznie ocenić jego funkcjonowanie. Szpital ma bardzo dużo problemów. Główny problem to finanse, które trzeba rozdzielić na dwie kwestie. Pierwsza to ogromne zadłużenie podlegające restrukturyzacji. Zadłużenie to powstało przez inwestycję (budowę nowego budynku szpitala), która od początku była prowadzona źle. Wadliwy był projekt budynku, zawierane umowy z kolejnymi wykonawcami nieprawidłowo ocenione przez szpitalnych i powiatowych prawników, a konsekwencją tego stała się utrata dofinansowania i konieczność emisji obligacji, których wykup sfinansowany został przez zaciągnięty kredyt. To on zadłużył powiat na wiele lat i do dzisiaj stanowi ogromne obciążenie dla budżetu. Do tego szpital przegrał procesy sądowe. Przez to wszystko prowadzona jest restrukturyzacja, która prawdopodobnie zakończy się w tym roku. W mojej ocenie ponosimy skutki za decyzje z poprzednich lat. Druga kwestia finansowa to sposób finansowania działalności szpitala. Szpital w zdecydowanej większości utrzymuje się z umów o udzielanie świadczeń medycznych zawieranych z Narodowym Funduszem Zdrowia. Powszechnie wiadomym jest, że sytuacja finansowa NFZ jest trudna, a szpitale publiczne dopiero niedawno otrzymały pieniądze za nadwykonania z poprzednich kontraktów. To powoduje, że szpital, który jest i zawsze będzie uzależniony finansowo od NFZ, podobnie jak niemal wszystkie szpitale w Polsce, jest w trudnej sytuacji.
Niezależnie od powyższego cieszą inwestycje, które zostały w ostatnich latach wykonane takie jak remont i urządzenie nowego wydziału pediatrycznego czy laboratorium.
Niewątpliwym problemem i wyzwaniem dla szpitala są kwestie personalne – często w przestrzeni publicznej słyszy się o skargach. Obecnie w publicznym systemie ochrony zdrowia brakuje personelu, co powoduje że istnieją duże trudności w zmianach w tym zakresie.
Trudno jest ocenić, jaka przyszłość czeka szpital, zwłaszcza wobec ciągłych zmian koncepcji reformy systemu zapowiadanej przez Ministerstwo Zdrowia. Niemniej staram się optymistycznie patrzeć w przyszłość, funkcjonowanie oddziału ginekologiczno-położniczego, który mimo ogólnopolskiego kryzysu demograficznego notuje wzrost liczby porodów na tym oddziale pokazuje, że szpital może dobrze funkcjonować.
Wiele przyniesie ten rok, a przede wszystkim wynik prowadzonego postępowania restrukturyzacyjnego. Pani prezes Urszula Kosmecka złożyła rezygnację, która została przyjęta. Od 15.05 funkcję prezesa pełni Pan Paweł Błasiak. Będzie on pełnił funkcję do czasu rozstrzygnięcia konkursu. Mam nadzieję, że konkurs, który wyłoni nową osobę, poprowadzi szpital ku lepszej przyszłości.
Ucieszyła mnie reaktywacja Młodzieżowej Rady Powiatu. W jaki sposób będzie ona tworzona, jakie są jej zadania i czy może ona stać się kuźnią nowych młodych samorządowców?
Również jestem zadowolony z tego powodu. Wszystko określa statut. Który jest dostępny tutaj: https://www.bip.wrzesnia.powiat.pl/1581,uchwaly-rady-2025-vii-kadencja?tresc=28250 Młodzieżowa Rada Powiatu będzie tworzona przez uczniów naszych szkół ponadpodstawowych. Będą to osoby w wieku 15-20 lat, które zgłosi samorząd uczniowski, rodzic/opiekun lub dokona samodzielnego zgłoszenia. Następnie komisja przeprowadzi rekrutację. Do zadań rady będzie należało m.in.: opiniowanie uchwał Rady Powiatu Wrzesińskiego dot. młodzieży, udział w opracowaniu działań dla młodzieży do starosty wrzesińskiego oraz podejmowanie działań i organizacji wydarzeń z zakresu edukacji. Docelowo przyświeca nam idea, aby zainteresować młodzież samorządem i tym samym przyczynić się do tego, że w przyszłości zostaną działaczami, sołtysami, członkami rad sołeckich oraz samorządowcami.
Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów w samorządowej pracy