" Niejawne" spotkanie radnych, po sierpniowej sesji Rady Powiatu zdziwiło mnie i zaniepokoiło. Zapowiedziano je oficjalnie jeszcze w trakcie sesji. Ta formuła spotkania zastanawia. Jak wynika bowiem z zapisów art.15 Ustawy o samorządzie powiatowym - rada powiatu obraduje na sesjach. To posesyjne spotkanie nie było więc sesją a raczej spotkaniem towarzyskim i trudno określić jego mniej czy bardziej oficjalny i formalny charakter. Podjąłbym szeroką dyskusję na temat formalności tego spotkania. Na tej sierpniowej sesji przedstawiano audyt i poinformowano radnych a także mieszkańców ( transmisja z sesji jest obligatoryjna), że na sesji nie mogą być przedstawione szczegóły dotyczące nagród dla pracowników starostwa z powodu prowadzonego przez prokuraturę postepowania wyjaśniającego. Poinformowano również, że po sesji szczegóły te zostaną przedstawione radnym na " niejawnym" spotkaniu. Nie muszę dodawać, że z tego spotkania internetowej transmisji nie było bo nie musiało być w przeciwieństwie do sesji.
Pomijam kwestię jawności działania organów samorządowych. Rodzą się jednak dość istotne pytania.
Czy w kontekście prowadzonego postepowania prokuratorskiego radni poza sesją powinni otrzymać szczegółowe informacje i czy takie postepowanie jest zgodne z prawem? Na jakiej podstawie uznano, ze radni mogą wiedzieć więcej niż mieszkańcy, którzy powierzyli im mandaty?
Na ostatniej sesji G. Trocha ganił radnych za wyciek informacji i prasową publikację w WW. Wykazał się przy tym sporą naiwnością zapominając że w naszym życiu publicznym obowiązuje zasada " jedna baba drugiej babie"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz co myślisz